W tym roku 2 września w Indiach przypadało święto Krishna Janmashtami. Jest to festiwal, podczas którego na większości ulic w Indiach budowane są piramidy z..... LUDZI:)
Zasady całej zabawy są proste. Drużyna musi zbudować wierze tak wysoką, żeby pałką rozbić dzban z śmietaną zawieszony nad ich głowami. Wygrana zależy od miejsca i funduszy społeczności organizującej festiwal w danym miejscu. Największa piramida jeśli się nie mylę sięgała ok Dla pokazania wam jak się buduje taką piramidę, nagrałem krótki filmik. Miłego oglądania.
Jak widzicie zabawa na całej ulicy jest przednia:) Kumple z pracy nie powiedzieli mi, że czeka mnie taneczna prysznicowa furia:) Całe szczęście ustawiłem się pod ścianą dla lepszego widoku. Tam woda mnie nie dosięgła. Ludzie w pracy byli zawiedzeni jak wróciłem do biura suchy:)
Całe to budowanie piramid wygląda na wspaniałą zabawę. Ludzie na wioskach przygotowują się miesiącami, aby pobić kolejny rekord i zgarnąć główną nagrodę:) Festiwal ten ma też swoją ciemną stronę. Każdego roku setki osób ulega wpadką podczas upadku z piramidy. Sam widziałem parę razy jak siedmio lub sześciopoziomowa wieża upada. Może i jest to nie bezpieczne ale jakie efektowne:)
Dlaczego Hindusi to robią? Odpowiedz jest prosta. Jak wszystko w Indiach tak i ten festiwal połączony jest z jakimś religijnym wydarzeniem. Chodzi mi dokładnie o urodziny Kriszny. Inkarnacje Vishnu jednego z głównych Hinduskich bogów. Kriszna nazywany jest Wielkim Kochankiem bo chyba nikt nigdy nie miał tylu kobiet co on:)
Wracając do genezy święta. Kriszna jako dziecko, wraz ze swoim kolegą uwielbiali wykradać ludziom z wioski mleko, masło i śmietanę:) Cała wiejska społeczność była wkurzona na tych dwóch łobuzów i zaczęli podwieszać dzbany z nabiałem pod sufitem. Niestety Kriszna wpadł na pomysł zbudowania piramidy, żeby sięgnąć zapasów. Na cześć tego wydarzenia Hindusi zapoczątkowali to święto:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz