Jak każdy dobrze wie, Indie są krajem przeludnionym. Ogromny procent społeczeństwa nie ma żadnego wykształcenia:( Co z takimi ludźmi zrobić? Trzeba znaleźć im prace. Porównując z Europą, idąc do restauracji na 4 stoliki przypada jeden kelner. Sytuacja w Indiach ma się podobna, tylko że lekko odwrotna:) Na jeden stolik przypada tu 4 kelnerów, a i tak rachunki są pomylone, dania spóźnione i jakość obsługi wyjątkowo marna. Może nie znają przysłowia: „Gdzie kucharek 6 tam nie ma co jeść:)”.
Może coś dla mojego brata budowlańca:) Jak się buduje w Indiach:) Przede wszystkim nie ma żadnych zabezpieczeń. Robotnicy chodzą boso, nie raz widziałem jak wynoszą ludzi z całą zakrwawioną nogą. Cały gruz z placu budowy wynoszony jest nie na taczkach tylko na głowie:) Tą samą metodą na budowę trafiają wszystkie potrzebne materiały, jak piasek, cement itd.
Najlepsze są rusztowania. 90% z nich robione jest z bambusa i wiązane sznurkiem. Cała budowla wygląda mega niestabilnie. Nawet niektóre odcinki metra budowane są na palach bambusa. Ogólnie plac budowy w Indiach jest mega niebezpiecznym miejscem, ale warto przyjechać i zobaczyć jak ja każdym kroku stawiany jest nowy drapacz chmur.
Może na koniec powiem trochę o dabbawala. W Bombaju mocno rozwiniętym biznesem jest dostarczanie obiadu do firm. Nie jest to zwyczajne danie z restauracji. Są to dania prosto od mamy:) W dosłownym sensie. Matka, żona bądź kochanka zrobią rano obiad, który popołudniu zostanie dostarczony prosto do biura męża lub syna:)
Oczywiście w większości przypadków firmy podpisują kontrakt z jakąś gosposią, która gotuje dla całego biura. Takie potrawy dostarczane są codziennie ok 13. Jest to mega tanie. Ja płace 50rupi za trzy dni, gdzie przeciętny obiad w restauracji kosztuje 80RS.
Rano na stacji widać dziesiątki pojemników czekających na wypełnienie i dostarczenie do głodujących pracowników:) Na pierwszy rzut oka, wygląda to na mega chaos. Nie wiem jak to się dzieje, ale wszytko jest zawsze dostarczane na czas do odpowiednich ludzi:) I dzieje się to bez użycia żadnego komputera:) Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz