wtorek, 17 sierpnia 2010

15 sierpień- Dzień Niepodległości


15 sierpnia Indianie świętują swój Dzien niepodległości. Wkońcu po wielu latach ucisku wyrawli się z pod władzy brytyjczyków. Życzę więc wszsytkich hindusą , żeby ich kraj wzrastał w siłę i by potrafili wykorzystać swoją niepodległość.
Kiedy składałem podobne życzenia jednemu znajomemu w pracy, usłyszałem bardzo dziwną odpowiedz. Po co im ten dzień. Lepiej było jak rządzili nimi brytyjczycy. Przynajmniej był porządek, a nie jak teraz wolna amerykanka, każdy robi co chce i żeby coś załatwić potrzebna jest masa pieniędzy na łapówki. Naprawde dziwne myślenie, cale szczęście jego pogląd jest w mniejszości.
Z okazji tego dnia AIESEC zorganizował obiad w restauracji. Wynajęta sala i obowiązkowy hinduski strój. Wszystko było zaplanowane na godzine 12. Niestety jak to bywa w Indiach pierwsi goście pojawili się ok 13 a większość przyszła po 14:) Zaserwowano nam drinki bez alkoholowe, bo w w ten dzień przypada ‘Dry Day’. Napoje alkoholowe można kupic tylko na czarnym rynku:):):)
Jedzenie było dobre ‘Chicken biriani’ i ‘veg raita’:) Na polskie to ryż z kurczakiem i coś podobnego do mizerii:) Poznałem mase nowych praktykantów. W Bombaju czuje sie coraz dziwniej. Większość moich znajomych wrocila już do domu. Hmmm chyba już powoli pora i na mnie:( Czuje się już tu jak stary bywalec. Została już tylko garstka osób, które były ze mną od początku.
 Spotkanie było bardzo miłe, ale czułem się zawiedziony. Nic nie dowiedziałem się o historii Indi. Jak wywalczyli swoją niepodległość. Myślałem, że AIESEC się  trochę wysili i przygotuje chociaż małą prezentacje o swoim kraju. Niestety nic takiego się nie wydarzyło.
Słoneczna pogoda sprzyjała zwiedzaniu, więc po obiedzie pojechaliśmy zobaczyc największą świątynie Ganesh’y w Bombaju. Bardzo miłe miejsce, niestety zatłoczone. Przy głównym ołtarzu gdzie Hindusi składają dary z kokosa, kwiatów i słodyczy, był taki tłok, że policja i straż światyni pozawlała wiernym stać tam tylko pare sekund i pożniej siłą wyrzucali. Może przydali by sie tacy pod pałacem prezydenckim:):):)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz