wtorek, 5 października 2010

Goodbye:)

Za godzinę wyjeżdżam na lotnisko:( jak ten czas szybko minął... Pamiętam jakby to było wczoraj, przylot do Bombaju, kłopoty na lotnisku, wszystkie moje zdumiewające przygody:) Smutno mi się robi, jak pomyślę, że to już jest koniec mojej Indyjskiej przygody:(
Poznałam tu tylu wspaniałych ludzi, którym dziękuję za miło spędzony czas:) Za super szalone imprezy:)
Przez te 9 miesięcy przez Mumbai przewinęło się bardzo dużo osób:) Ludzie przychodzą i odchodzą:) Teraz moja kolej...
 Było mi bardzo miło spotkać was wszystkich:)
W pracy też bywały szalone chwile:) 
Ulubieniec damskiej załogi:)
 Przygotujcie się na więcej bo to nie jest koniec mojego bloga:)
NAMASTE!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz